Po zakończeniu drugiej wojny czeczeńskiej stał się przyczółkiem rozproszonych islamskich partyzantów. Gdzieś musieli się podziać - na Kaukazie Północnym uspokojenie jednego regionu

W II wojnie światowej czołgi odgrywały bardzo ważną rolę. W porównaniu z I wojną światową, przeszły olbrzymią transformacje i były ważnym elementem wojennej taktyki. Oto najpopularniejsze czołgi II wojny światowej. M4 Sherman Każdy kto grał w grę o drugiej wojnie światowej lub oglądał filom dokumentalny o tym okresie wie jak wygląda ten czołg. Jest to jeden z najpopularniejszych i najczęściej spotykanych czołgów jakie brały udział w działaniach wojennych. Był szybki i zwinny, ale jego siła ognia pozostawiała trochę do życzenia. Miał spore trudności z przebiciem pancerza niektórych niemieckich czołgów. Ponadto sam był słabo opancerzony zazwyczaj wystarczył jeden pocisk wrogiego czołgu, żeby Sherman stanął w płomieniach. T – 34/76 Najpopularniejszy radziecki czołg II wojny światowej. Przy pomocy tych maszyn Rosjanie toczyli największe bitwy pancerne z Niemcami. Była to dobra konstrukcja. Czołg był podobnie jak Sherman szybki i zwinny, a w dodatku był lepiej opancerzony. Za wadę można uznać jego działo, które niszczyło skutecznie niemieckie czołgi tylko z bliskiej odległości im dalej tym było mniej skuteczne. ( późniejsze wersje dysponowały lepszą siłą ognia )Czołg wroga mógł je zniszczyć zanim te zdążyły się do niego zbliżyć. Ponadto zwłaszcza pierwsze egzemplarze było zacofane technicznie. Panzerkampfwagen VI Tiger Popularne Tygrysy to chyba najpopularniejsze czołgi II wojny światowej. Budziły lęk w szeregach wroga i były bardzo skuteczne na polu walki, świetne działo kalibru 88mm niszczyło wszystkie wrogie maszyny z dalekich odległości. Ponadto były doskonale opancerzone i wiele czołgów wroga miało problemy z przebiciem pancerza tygrysów. Jednak miały one też wady. Dużo ważyły przez co były powolne i mało zwinne, dodatkowo miały problemy z pokonaniem niektórych mostów z powodu ciężaru. Często ulegały awarii, a ich montaż był kosztowny. Wymienione wyżej czołgi odgrywały kluczowe role w II wojnie światowej, oczywiście było też wiele innych maszyn, które brały udział w działaniach wojennych, jednak nie wszystkie są tak znane i rozpoznawalne. Continue Reading

Oruzhie. (2019) Lektor PL. Odblokuj dostęp do 14248 filmów i seriali premium od oficjalnych dystrybutorów! Oglądaj legalnie i w najlepszej jakości. To druga wojna światowa. Armia Czerwona musiała się w pośpiechu wycofać, zostawiając za sobą ściśle tajną broń „Katiuszę”. Grupa 8 żołnierzy zostaje wysłana, aby zrobić
Thomas Anderson autor: Thomas Anderson wydawnictwo: RM ISBN / EAN: 9788381514286 Rok wydania: 2021 Stron: 256 Oprawa: Miękka 44,99 zł oszczędzasz 13,50 zł (rabat 30%)cena:31,49 zł wysyłamy w 1-2 dni robocze Opis produktu/serii Najważniejsze typy czołgów z lat drugiej wojny światowej – historia ich powstania i udziału w walkach oraz ich parametry techniczne. W tej bogato ilustrowanej publikacji Thomas Anderson, znawca militariów z okresu drugiej wojny światowej, przedstawia wszystkie typy czołgów, które odegrały większą rolę podczas tego konfliktu, zarówno te w wojskach niemieckich i ich sojuszników, armiach Włoch i Japonii, jak i czołgi w siłach pancernych państw alianckich – ZSRS, USA, Wielkiej Brytanii i Francji. Dokładnie opisuje poszczególne typy, a także podaje szczegółowe zestawienia ich danych taktyczno-technicznych. Przeglądu tego dopełniają liczne niepublikowane dotąd zdjęcia i fragmenty relacji świadków. Thomas Anderson jest znawcą niemieckiej broni pancernej z czasów drugiej wojny światowej i autorem poczytnych książek z dziedziny historii militarnej. Po polsku ukazały się jego monografie poświęcone słynnym niemieckim czołgom: Tygrys (Wydawnictwo RM 2017) i Pantera (Wydawnictwo RM 2018), oraz kompendia Niemiecka broń pancerna 1939–1942 (Wydawnictwo RM 2019) i Niemiecka broń pancerna 1943–1945 (Wydawnictwo RM 2020). Thomas Anderson, inne książki tego autora… Komentarze i opinie użytkowników Napisz recenzję lub krótką opinię o Czołgi II Wojny Światowej. Twoja ocena i nawet kilka słów będzie pomocne innym klientom.
Pułku SSO zatrzymują rosyjski oddział zmechanizowany, który poruszał się w kierunku Awdijiwki. Biełsat podaje, że przeciwko okupantom użyto dronów FPV, wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych Javelin przekazanych przez USA oraz moździerzy. Dowództwo poinformowało, że wyeliminowano cztery transportery opancerzone, dwa Czołgi II Wojny Światowej Najważniejsze typy czołgów z lat drugiej wojny światowej – historia ich powstania i udziału w walkach oraz ich parametry tej bogato ilustrowanej publikacji Thomas Anderson, znawca militariów z okresu drugiej wojny światowej, przedstawia wszystkie typy czołgów, które odegrały większą rolę podczas tego konfliktu, zarówno te w wojskach niemieckich i ich sojuszników, armiach Włoch i Japonii, jak i czołgi w siłach pancernych państw alianckich – ZSRS, USA, Wielkiej Brytanii i Francji. Dokładnie opisuje poszczególne typy, a także podaje szczegółowe zestawienia ich danych taktyczno-technicznych. Przeglądu tego dopełniają liczne niepublikowane dotąd zdjęcia i fragmenty relacji Anderson jest znawcą niemieckiej broni pancernej z czasów drugiej wojny światowej i autorem poczytnych książek z dziedziny historii militarnej. Po polsku ukazały się jego monografie poświęcone słynnym niemieckim czołgom: Tygrys (Wydawnictwo RM 2017) i Pantera (Wydawnictwo RM 2018), oraz kompendia Niemiecka broń pancerna 1939–1942 (Wydawnictwo RM 2019) i Niemiecka broń pancerna 1943–1945 (Wydawnictwo RM 2020). Kategorie: Książki » Publikacje akademickie » Nauki humanistyczne » Wojskowość, Wojny, Militaria » Historia wojskowości, Wojskowi i dowódcy » Wojny, bitwy, powstania i rewolucje » II Wojna Światowa Książki » Publikacje akademickie » Nauki humanistyczne » Wojskowość, Wojny, Militaria » Technika wojskowa, Broń Książki » Literatura naukowa i popularnonaukowa » Książki popularnonaukowe Książki » Publikacje specjalistyczne » Nauki humanistyczne » Wojskowość, Wojny, Militaria » Historia wojskowości, Wojskowi i dowódcy » Wojny, bitwy, powstania, rewolucje » II Wojna Światowa Książki » Publikacje specjalistyczne » Nauki humanistyczne » Wojskowość, Wojny, Militaria » Technika wojskowa, broń Język wydania: polski ISBN: 9788381514286 EAN: 9788381514286 Liczba stron: 256 Wymiary: Waga: Data premiery: Sposób dostarczenia produktu fizycznego Sposoby i terminy dostawy: Odbiór osobisty w księgarni PWN - dostawa do 3 dni robocze InPost Paczkomaty 24/7 - dostawa 1 dzień roboczy Kurier - dostawa do 2 dni roboczych Poczta Polska (kurier pocztowy oraz odbiór osobisty w Punktach Poczta, Żabka, Orlen, Ruch) - dostawa do 2 dni roboczych ORLEN Paczka - dostawa do 2 dni roboczych Ważne informacje o wysyłce: Nie wysyłamy paczek poza granice Polski. Dostawa do części Paczkomatów InPost oraz opcja odbioru osobistego w księgarniach PWN jest realizowana po uprzednim opłaceniu zamówienia kartą lub przelewem. Całkowity czas oczekiwania na paczkę = termin wysyłki + dostawa wybranym przewoźnikiem. Podane terminy dotyczą wyłącznie dni roboczych (od poniedziałku do piątku, z wyłączeniem dni wolnych od pracy). Jak Rosja mogła wygrać I wojnę światową. W 1916 r. carska Rosja znalazła się o krok od zwycięstwa. Ojcem sukcesu, czyli operacji przełamania frontu austro-węgierskiego, był utalentowany „Czołgi, tak jak wszystkie inne pomocnicze rodzaje broni, są tylko środkiem wsparcia piechoty, od której zależą losy bitwy, gdy żołnierze dźgają bagnetami nieprzyjacielskie trzewia” – mówił w 1918 roku ówczesny pułkownik George S. pierwsi opracowali funkcjonalny czołg, niemniej tego rodzaju pojazd bojowy musiał prędzej czy później powstać, a Francuzi również nad nim pracowali. Wszystkie ówczesne konstrukcje wozów pancernych miały posłużyć rozwiązaniu ściśle taktycznego problemu przełamania chronionych zasiekami niemieckich linii obronnych, jednak doktryny użycia czołgów wypracowane przez dwa główne państwa alianckie – Francję i Anglię – różniły się w rezultacie zastosowanych nieco odmiennych, nowatorskich rozwiązań konstrukcyjnych. Trzecie mocarstwo alianckie, Stany Zjednoczone, zaproponowało przyjęcie rozsądnej doktryny utworzenia złożonych z różnych rodzajów broni „kombinowanych” formacji, których główną siłę stanowiłyby czołgi, ale Amerykanie przystąpili do wojny zbyt późno, a wspomniana koncepcja doczekała się realizacji dopiero po upływie dwóch następnych dekad. Mark I – pierwszy użyty bojowo typ czołgu (fot. E. Brooks, domena publiczna) Podejmowane w carskiej Rosji próby zaprojektowania sprawnego wozu bojowego zakończyły się fiaskiem z powodu zacofania ówczesnej rosyjskiej technologii przemysłowej, choć powstawały tam plany różnych pojazdów tego typu – od pomysłowych po dziwaczne. W obozie państw centralnych tylko Niemcy opracowały w miarę funkcjonalny czołg, jednakże niemiecki Sztab Generalny długo ignorował czołgi i zmienił zdanie na ich temat dopiero wtedy, gdy było już za późno. Jedyny niemiecki typ czołgu, który w latach Wielkiej Wojny wszedł do służby, okazał się konstrukcją nieudaną, a Niemcy nie wypracowali wtedy jeszcze spójnej doktryny użycia wozów października 1914 roku działania wojenne na froncie zachodnim utknęły w martwym punkcie. Brytyjski podpułkownik Ernest D. Swinton przedstawił wtedy pomysł opancerzonego i uzbrojonego pojazdu na bazie konstrukcji amerykańskiego ciągnika typu Holt, określonego przez jednego z jego przyjaciół jako „jankeski traktor, który może się wspinać niczym czort”. Brytyjskie Ministerstwo Wojny (War Office) odniosło się do pomysłu Swintona bez większego entuzjazmu, jednak zainteresował się nim ambitny Pierwszy Lord Admiralicji Winston Churchill. Flota Churchilla niemal bezczynnie stała w portach, a on sam chciał w jakiś sposób bardziej zaangażować Royal Navy w działania na więc Komitet Okrętów Lądowych dla opracowania pojazdu bojowego, który ostatecznie stał się znany jako czołg. Wcześniej, w 1903 roku, Herbert George Wells opublikował utwór literacki The Land Ironclads („Lądowe pancerniki”), w którym opisał wielkie opancerzone pojazdy. Dzieło to zrobiło furorę w brytyjskich służbach specjalnych, a za konieczne uznano wyszukanie jakiegoś kryptonimu dla takiego wozu bojowego. Rozpowszechniono pogłoski, że nowe, niezgrabne pojazdy to cysterny do wykorzystania na Bliskim Wschodzie. Niestety, skrót od water carrier (WC) był identyczny ze skrótowym określeniem ustępu ([water closet]), więc zamiast tego przyjęto w angielskim nazwę tank (czołg; dosłownie „zbiornik”).Kilka wczesnych prototypów okazało się konstrukcjami nieudanymi, póki William Tritton nie opracował układu napędowego i jezdnego, wzorowanego na amerykańskim ciąg­niku Bullock. Prototyp Trittona ochrzczono mianem Little Willie („Mały Wacek” czy też „Wacuś”), będącym lekceważącym przezwiskiem niemieckiego następcy tronu. Rozważany początkowo pomysł zastosowania obrotowej wieży szybko zarzucono, gdyż spowodowałaby podniesienie środka ciężkości pojazdu i zwiększyła ryzyko wywrotek. Prototyp był znany jako Lądowa Stonoga Jego Królewskiej Mości oraz Big Willie, lecz w końcu przyjęła się nazwa Mother („Matka”). Czołg ciężki St. Chamond miał zamontowane w czołowej płycie pancernej działo polowe kalibru 75 mm. Konstrukcja tego czołgu, z dwiema wieżyczkami na stropie kadłuba, powodowała, że pole widzenia kierowcy i zarazem dowódcy załogi było bardzo ograniczone. (Association du Souvenir de Sommepy-Tahure) Po tym, jak brytyjska armia z opóźnieniem zaangażowała się w ten projekt, wpływ marynarki wojennej na jego realizację osłabł, niemniej do konstrukcji czołgowych przylgnęła terminologia zapożyczona z okrętów: kadłub, barbeta, wieża itp. Pod naciskiem wojskowych z armii lądowej zapadła decyzja o zamontowaniu w czołgach różnorakiego uzbrojenia do niszczenia nieprzyjacielskich gniazd karabinów maszynowych. Jednym z problemów było to, że równoległoboczny kształt konstrukcji znacznie ograniczał pole ostrzału broni zainstalowanej w kadłubie. Przyjęte początkowo rozwiązanie polegało na montażu uzbrojenia w niezgrabnych barbetach (sponsonach), wystających z boków kadłuba – podobnie rozmieszczano działa mniejszych kalibrów na ówczesnych wielkich okrętach doktrynaMimo pionierskiej roli odegranej w rozwoju pierwszych czołgów armia brytyjska z początku uparcie uznawała czołg za rozwiązanie konkretnego problemu natury taktycznej – przełamywania linii nieprzyjacielskich okopów. Zamiast grupować czołgi w silne formacje, Brytyjczycy na ogół tworzyli z nich niewielkie oddziały, rzadko liczące więcej niż 30 pojazdów – a nierzadko zaledwie osiem – przydzielane do związków operacyjnych. Nawet w powojennych publikacjach autorstwa Fullera, który z czasem stał się jednym z czołowych orędowników operacji militarnych z użyciem broni pancernej, można odnaleźć ślady myślenia zawężającego wykorzystanie czołgów do działań główne cechy konstrukcji pierwszych brytyjskich czołgów odzwierciedlały doktrynę użycia czołgów w zmaganiach pozycyjnych, a kanciaste kształty większości brytyjskich wozów pancernych z tego okresu ograniczały przydatność czołgów w walkach na otwartym terenie.(…)Ten tekst jest fragmentem książki Oscara E. Gilberta i Romaina Cansière'a „Czołgi. Stulecie broni pancernej”: Oscar E. Gilbert i Romain Cansière„Czołgi. Stulecie broni pancernej”Czołg wyrusza na wojnęBrytyjczycy pierwsi użyli czołgów w walkach, a także pierwsi zmarnowali ich potencjał. 1 lipca 1916 roku Douglas Haig rzucił 100 000 brytyjskich żołnierzy do potężnego ataku w bitwie nad Sommą, wspierając francuską ofensywę mającą na celu wyparcie wojsk niemieckich. Do końca owego dnia 60 000 piechurów zginęło, odniosło rany lub też zaginęło i zostało uznanych za zabitych. Nie przyjmując do wiadomości fiaska tej operacji, Haig przez następne tygodnie kontynuował ataki nękające Niemców. Pierwsze francuskie czołgi ciężkie zaprojektowano głównie z myślą o pokonywaniu zasieków z drutu kolczastego. Wystający „róg” na przodzie Schneidera CA służył do spychania takich zasieków pod gąsienice czołgu. (Association du Souvenir de Sommepy-Tahure) Gdy wspomniana ofensywa straciła impet, Brytyjczycy postanowili sprawdzić możliwości nowych czołgów. Na froncie mieli wtedy 49 czołgów Mark I, ale tylko 36 z nich nadawało się do jazdy. 15 września nastąpił debiut bojowy tych maszyn. Jednak nie wykorzystano ich do przeprowadzenia zmasowanego ataku, lecz rozproszono je na linii frontu, aby wspierały kilka pod Flers-Courcelette była w istocie starciem jednego z niewielkich oddziałów pancernych, gdyż czołgi walczyły w małych grupach przydzielonych do brygad piechoty. Zaplanowano potężne przygotowanie artyleryjskie dla otwarcia „ścieżek dla czołgów”, by te ostatnie mogły podążać naprzód bez zbytniego ryzyka utknięcia w lejach po pociskach. Pech, który prześladował dziesięć czołgów operujących w składzie brytyjskiej 1. Brygady Gwardii, był czymś typowym dla tych początkowych działań. Jednego z tych wozów bojowych nie udało się uruchomić, inne uległy awariom, jeszcze inne trafiły omyłkowo do strefy sąsiedniej dywizji lub wjechały do rowów, a ostatniemu zabrakło paliwa. Koncepcja uczynienia wyłomu dla czołgów w linii frontu spaliła na panewce, kiedy czołgiści się wspierające brytyjską 47. Dywizję dostały rozkaz wspomożenia ataku na pozycję znaną jako High Wood („Wysoki Las”). Dowódca korpusu zlekceważył powtarzane zastrzeżenia, iż czołgi nie poradzą sobie w terenie usłanym pniami i zwalonymi drzewami – i tylko jeden wóz bojowy pokonał te żołnierzy niemieckiej piechoty wpadło w panikę i poddawało się na widok mechanicznych monstrów, lecz inni wytrwali na pozycjach. Karabiny maszynowe i artyleria zasypały czołgi gradem pocisków. Czołg D1, trafiony przez Niemców z działa, przeszedł do historii jako pierwszy czołg wyeliminowany w walki przez ogień nieprzyjacielski. Niemcy już wcześniej opracowali amunicję przeciwpancerną do karabinów ręcznych i maszynowych, mającą przebijać niewielkie stalowe tarcze używane przez artyleryjskich obserwatorów oraz snajperów. A teraz wykorzystali ją przeciwko szybko się zorientowali, że nawet gdy nieprzyjacielski ogień nie przebijał pancerza, to pod wpływem celnych pocisków odłamki – odpryski farby lub nawet stali – odrywały się i szybowały we wnętrzu pojazdu. Ostrzał karabinowy, który nie naruszył opancerzenia, mimo wszystko powodował, że energia kinetyczna natychmiast zamieniała się w energię termiczną, gdy topił się ołów z rozgrzanych pocisków, który z kolei wdzierał się w szpary do prowadzenia obserwacji, spojenia nitów oraz we wszystkie inne szczeliny w z brytyjskich oficerów wojsk pancernych opowiadał nowo przybyłym na front Amerykanom, co dzieje się w czołgu pod intensywnym ostrzałem. Nawet najdrobniejsze odpryski rażą wtedy nieosłoniętą skórę. Potem, „równocześnie z hukiem uderzenia i odpryskami, widać błękitny płomień, a kiedy pociski karabinu maszynowego grzechoczą na spojeniach”, wnętrze czołgu „wygląda jak pokaz tanich fajerwerków”. Większość czołgów zaprojektowanych przez Brytyjczyków w latach pierwszej wojny światowej miała charakterystyczny „rombowy” kształt. Przeznaczone do pokonywania okopów i innych przeszkód terenowych, niezbyt się nadawały do prowadzenia ruchomych działań wojennych. Niemcom w tym czasie brakowało czołgów, dlatego też wykorzystywali pojazdy zdobyczne, takie jak ten czołg brytyjski. ( History Division) Pojedyncze czołgi zostały zaatakowane przez niemieckich grenadierów, a jeden z unieruchomionych wozów bojowych trzymał w szachu nieprzyjacielską piechotę przez pięć godzin, nim stanął w ogniu. Współdziałanie z piechotą było źle skoordynowane i co najmniej raz czołgi ostrzeliwały własnych żołnierzy, póki pewien oficer nie wdrapał się na maszynę i nie skierował jej w odpowiednią gdzie czołgi dotarły do wrogich linii, dowiodły swojej przydatności, niszcząc gniazda karabinów maszynowych. Ogólnie jednak batalia ta nie przyniosła Brytyjczykom sukcesu, głównie dlatego że czołgi w efekcie różnych awarii ugrzęz­ły w rowach, a piechota nie zapewniła im należytej konstruktorów nowego czołgu Renault wymagano by, masa tego pojazdu nie przekraczała 7 ton, tak by można go transportować wagonami kolejowymi. Zaprojektowany został nowy silnik, a gąsienice napinano automatycznie tak, aby nie spadały z kół, co stanowiło utrapienie załóg wielu starszych typów czołgów. Powietrze chłodzące silnik miało być czerpane z przedziału bojowego, a spaliny wyprowadzane do innowacją okazał się jednak układ i rozmieszczenie poszczególnych przedziałów i stanowisk w czołgu: kierowca zajmował miejsce dość nisko nad podłożem, z przodu kadłuba, mając znakomite pole widzenia, silnik rozmieszczono z tyłu, a pojedyncza obrotowa wieża zapewniała zainstalowanemu w niej uzbrojeniu 360-stopniowe pole ostrzału. Była wyposażona albo w ciężki karabin maszynowy Hotchkiss, albo (późniejsze wersje) w armatę Puteaux 37 mm. Jedyny problemem stanowiło to, że załoga składała się tylko z dwóch ludzi, co oznaczało, że dowódca czołgu, zarazem odgrywający rolę celowniczego i ładowniczego, był przeciążony zadaniami. Ponadto przegroda ogniotrwała nie oddzielała przedziału bojowego od rozgrzanego silnika, a w samym silniku często psuł się pasek wentylatora. Jednakże zasadnicze cechy tej konstrukcji okazały się udane, a szybko wprowadzono spawaną wieżę, łatwiejszą w produkcji niż oryginalna wieża tekst jest fragmentem książki Oscara E. Gilberta i Romaina Cansière'a „Czołgi. Stulecie broni pancernej”: Oscar E. Gilbert i Romain Cansière„Czołgi. Stulecie broni pancernej” 62,93 zł. Zapowiedź. Dostępny od 22.11.2023. Najważniejsze typy czołgów z lat drugiej wojny światowej – historia ich powstania i udziału w walkach oraz ich parametry techniczne. W tej bogato ilustrowanej publikacji Thomas Anderson, znawca militariów z okresu drugiej wojny światowej, przedstawia wszystkie typy czołgów, które Czołgi II wojny światowej Książka zawiera zwięzły, lecz zarazem szczegółowy opis 56 typów najważniejszych czołgów i tankietek używanych podczas II wojny światowej. Przedstawiono w niej historię rozwoju pojazdów, wszystkie wersje i odmiany, zastosowanie bojowe, użytkowników zagranicznych. Obszernie opisano budowę wozów, akcentując nowatorskie rozwiązania techniczne. Zawarto informację o służbie wielu typów czołgów w Wojsku Polskim, szczególną uwagę poświęcając czołgom rozpoznawczym TK i TKS oraz czołgom lekkim 7TP. Opis każdego pojazdu ilustrowany jest barwną sylwetką boczną rysunkiem w czterech rzutach oraz zdjęciami. Leksykon obejmuje czołgi Australii, Czechosłowacji, Francji, Japonii, Kanady, Polski, Trzeciej Rzeszy, USA, Węgier, Wielkiej Brytanii, Włoch i Związku Radzieckiego. Kategorie: Książki » Publikacje akademickie » Nauki humanistyczne » Wojskowość, Wojny, Militaria » Historia wojskowości, Wojskowi i dowódcy » Wojny, bitwy, powstania i rewolucje » II Wojna Światowa Książki » Publikacje akademickie » Nauki humanistyczne » Wojskowość, Wojny, Militaria » Technika wojskowa, Broń Książki » Publikacje akademickie » Nauki techniczne » Technika » Transport i logistyka » Motoryzacja Książki » Literatura naukowa i popularnonaukowa » Książki popularnonaukowe Książki » Publikacje specjalistyczne » Nauki humanistyczne » Wojskowość, Wojny, Militaria » Historia wojskowości, Wojskowi i dowódcy » Wojny, bitwy, powstania, rewolucje » II Wojna Światowa Książki » Publikacje specjalistyczne » Nauki humanistyczne » Wojskowość, Wojny, Militaria » Technika wojskowa, broń Książki » Publikacje specjalistyczne » Nauki techniczne » Technika » Transport i logistyka » Motoryzacja Redakcja: Jacek Zyśk Język wydania: polski ISBN: 9788370203252 EAN: 9788370203252 Liczba stron: 158 Wymiary: Waga: Sposób dostarczenia produktu fizycznego Sposoby i terminy dostawy: Odbiór osobisty w księgarni PWN - dostawa do 3 dni robocze InPost Paczkomaty 24/7 - dostawa 1 dzień roboczy Kurier - dostawa do 2 dni roboczych Poczta Polska (kurier pocztowy oraz odbiór osobisty w Punktach Poczta, Żabka, Orlen, Ruch) - dostawa do 2 dni roboczych ORLEN Paczka - dostawa do 2 dni roboczych Ważne informacje o wysyłce: Nie wysyłamy paczek poza granice Polski. Dostawa do części Paczkomatów InPost oraz opcja odbioru osobistego w księgarniach PWN jest realizowana po uprzednim opłaceniu zamówienia kartą lub przelewem. Całkowity czas oczekiwania na paczkę = termin wysyłki + dostawa wybranym przewoźnikiem. Podane terminy dotyczą wyłącznie dni roboczych (od poniedziałku do piątku, z wyłączeniem dni wolnych od pracy).
Rosja, znana wówczas jako ZSRR, odegrał kluczową rolę w czasie wojny i aby zrozumieć jego znaczenie w tej lekcji Profesora, musimy opowiedzieć o Rola Rosji w II wojnie światowej. Tuż przed II wojną światową ZSRR znajdował się w trudnej sytuacji. Nie minęło wiele lat od rewolucja rosyjska która zakończyła tradycyjny system
Kategorie × Wydawnictwo Napoleon V Best of Napoleon V Osprey Polskie okręty w Wielkiej Brytanii 1939-1945 Najsławniejsze okręty wojenne świata XX wieku Biografie Kampanie/bitwy Fortyfikacje/sztuka oblężnicza Marynistyka/szkutnictwo Wozy bojowe/pociągi pancerne/samoloty Broń biała/broń palna Starożytność Średniowiecze XVI-XVII wiek Bez Fikcji XVIII wiek Epoka napoleońska 1815-1914 1914-1939 II wojna światowa Historia najnowsza Powieści Books in English -OUTLET-POWYSTAWOWE Polska Marynarka Wojenna w latach 1918-1946 Nowości Wyprzedaż Wznowienia Bestsellery Napoleon, Aleksander i Europa 1806-1812 Oleg zł więcej Wydawnictwo Napoleon V Francuskie czołgi w latach II wojny światowej. Część I Czołgi piechoty i czołgi uderzeniowe -40% Steven J. ZalogaSeria: OspreySeria: Wozy bojowe/pociągi pancerne/samolotySeria: II wojna światowaSeria: Wznowienia zł zł Dostępność:Dostępny na magazynie Wysyłamy w 48h Ilość: dodaj do koszyka Dodaj do ulubionych Udostępnij: SZCZEGÓŁY Rok wydania: 2016 Okładka: Miękka Ilość stron: 49 stron Format: 25X18,5 cm ISBN: 978-83-65652-37-9 OPIS Pierwsza z dwóch książek dotyczących francuskiej broni pancernej w latach drugiej wojny światowej. W niniejszym tytule Autor dokonuje przeglądu czołgów piechoty i czołgów uderzeniowych, które stawiły czoła niemieckiemu Blitzkriegowi roku 1940. Wiele spośród francuskich czołgów miało zastąpić pamiętające lata Wielkiej Wojny wozy Renault FT, a rozmaite prace projektowe prowadzone w okresie międzywojennym doprowadziły do powstania nowych konstrukcji czołgów piechoty takich jak Renault R35 i R40, FCM 36 czy też Hotchkiss H35 oraz H39. Równocześnie trwały prace nad inną rodziną czołgów, której początek dał wóz D1, następnie D2, a których ukoronowaniem był najlepiej znany czołg kampanii francuskiej – Char B1 bis. Niniejszy tytuł opisuje genezę i rozwój poszczególnych typów, a także zawiera oceny ich działań podczas bitwy o Francję. OPINIE Brak opinii DODAJ TWOJĄ OPINIĘ Ocena:★★★★★ Treść:* Autor:* Email: wyślij DOSTAWA I PŁATNOŚCI PŁATNOŚCI Za zakupy w sklepie można zapłacić Przelewem na rachunek bankowy: ING96 1050 1214 1000 0092 9184 1683 Dariusz Marszałekul. Dąbrowskiego 57/432-600 Oświęcim DOSTAWA Przy zakupie powyżej 300 zł przesyłka graits. PODOBNE KSIĄŻKI -40% Strategiczna Ofensywa Powietrzna przeciwko Niemcom tom II Wyzwanie Charles Webster, Noble zł zł więcej -30% Napoleon w czasie kampanii Jean Baptiste zł zł więcej -40% Wojna siedmioletnia. Konflikt globalny (1754-1763) Daniel zł zł więcej -40% Armie średniowiecznej Polski (966-1500) Witold Sarnecki, David zł zł więcej -60% Okręt bizantyński vs okręt arabski od VII do XI wieku Angus zł zł więcej -72% REGINA ARMORUM RZECZ O LANCY Jacek zł zł więcej -62% O panowanie nad światem. Kampania afrykańska Scypiona 204-201 Piotr zł zł więcej -40% Dwunastu odważnych. Odtajniona historia konnych żołnierzy Doug zł zł więcej -40% Front Północny. Organizacja i walki we wrześniu 1939 roku Stanisław zł zł więcej -30% Bagnety Kałasznikowa (i nie tylko) Poradnik kolekcjonera Maciej zł zł więcej INNI KUPILI RÓWNIEŻ -40% Superciężkie czołgi II wojny światowej Kenneth W. zł zł więcej -40% Polska broń pancerna Blitzkriegu Jamie zł zł więcej -40% Fallschirmjäger. Spadochroniarz niemiecki 1935-1945 Bruce zł zł więcej -57% Czołg piechoty Valentine 1938-1945 Bruce zł zł więcej -40% Demiańsk 1942-1943. Mroźna forteca Robert zł zł więcej -40% Bitwy morskie niszczycieli Polskiej Marynarki Wojennej 1939-1945 Tadeusz zł zł więcej -40% Działa kolejowe II wojny światowej Steven J. zł zł więcej -40% Most Mulwijski 312. Bitwa Konstantyna o Cesarstwo i wiarę Ross zł zł więcej -40% Cesarska marynarka wojenna Japonii w okresie wojny rosyjsko-japońskiej Mark zł zł więcej -40% Wojskowość morska okresu pary i żelaza, 1860-1905 Piotr zł zł więcej W poczatkach 2 wojny swiatowej Rosjanie mieli juz ponad 1000szt T-34. Te czolgi ktore bylu stosowane po wojnie w Polsce byly produkowane w Polsce i nie zdolaly one osiagnac jakosci rosyjskich. No coz, my Polacy to mamy pewna sklonnosc uwazac ze potrafimy wszystko lepiej od Rosjan. trzeba troche wiedzy aby zabierac glos na okreslone tematy. Hitlerowcy traktowali ten ciężki czołg jak swoją cudowną broń. Z zachwytem rozpisywała się o nim nawet brytyjska prasa. Ile w tym wizerunku Tigera było prawdy, a ile propagandy? I jeśli nie ten, to który czołg walczący w II wojnie należy uznać za najlepszy?Jeśli nie Tiger, to może zatem należy gdzie indziej poszukać najlepszego czołgu II wojny światowejII wojny światowej? W kategorii czołgów średnich zdecydowanie wygrywał M4 Sherman. Zgodnie z założeniami konstrukcyjnymi, jego zadaniem było wspieranie piechoty i walka z lżejszymi pojazdami przeciwnika. Jak się później okazało, przerósł te projektanci wygrali z niemieckimi, a także radzieckimi konkurentami filozofią podejścia do możliwości rozwojowych. Stworzyli konstrukcję otwartą, dzięki czemu bez trudu wymieniali istotne elementy. A modernizowali swój projekt bezustannie, nawet co dwa M4 było też niewiarygodnie wręcz obszerne wnętrze, dopuszczające liczne aranżacje. Było to zupełnie sprzeczne z obowiązującym do dzisiaj podejściem rosyjskim, zgodnie z którym maszyna musi być jak najmniejsza, by trudniej było w nią trafić. To jednak sowieccy czołgiści dusili się od gazów prochowych, nie wiedzieli, do czego strzelają ani dokąd jadą. A żołnierze z USA korzystali z dodatkowych wentylatorów.„Szyta z naddatkiem” wieża Shermana pozwalała również dostosować do niej dowolną armatę. Tak jak w jego brytyjskiej wersji Firefly, gdzie nawet mimo dodatkowego opancerzenia czołowego jarzma lufy środek ciężkości czołgu się nie przesunął. Tymczasem Niemcy już w 1942 roku zorientowali się, że do PzKpf IV w żaden sposób nie są w stanie zamontować potężnej 75-milimetrowej armaty KwK 42 By ją wykorzystać, musieli zbudować nowy czołg! I tak powstała Pantera, czyli PzKpf V Panther. W czasie wojny tego typu maszyn wypuszczono minusach wprowadzania tego typu nowych, niesprawdzonych odpowiednio konstrukcji w czasie wojny niech ponownie zaświadczy bitwa na Łuku Kurskim. Chrzest bojowy przeszły tam 204 Pantery. Na polu bitwy zostało ich… aż 150! I cóż to za pociecha, że ani jedno bezpośrednie trafienie w płytę czołową kadłuba nie okazało się groźne, że większość unieruchomiły nie pociski wroga, a awarie napędu i silnika? Niemcy przegrały decydujące starcie, przesądzające o dalszych losach mechanikaW porównaniu z tworzonym w latach 30. Shermanem Tiger był pod wieloma względami wadliwy. Już samo ustawienie płyt jego pancerza pod kątem prostym było reliktem. Trudno zrozumieć, dlaczego projektanci zdecydowali się na taki wariant, skoro nawet pochylony pod kątem 55 stopni pancerz Pantery, choć cieńszy, dawał lepszą ochronę już o tym mowa, zewnętrzna warstwa PzKpf VI była zbyt twarda. Pod wpływem uderzeń pocisków wewnątrz wieży odrywały się kawałki metalu. Bywało, że ostrzelany z bliska czołg raptem stawał i przerywał walkę. Załoga ginęła od samych odprysków pancerza.„Cudownej broni” Hitlera nie można też nijak uznać za łatwą w obsłudze. Regułą były meldunki jak ten wysłany 1 września 1944 roku przez 502 batalion czołgów ciężkich: „Przydzielono do batalionu 45 PzKpfw VI. Gotowych do walki jest 19. 8 czołgów wymaga mniejszych napraw a 18 – dużych remontów”.Wiele mówią też raporty wysyłane przez 3 Batalion Pancerny z elitarnej Dywizji Großdeutschland, która zawsze miała pierwszeństwo zaopatrzenia. Oddział utracił większość bazy remontowej w ataku na transport kolejowy wiozący go na front. 14 sierpnia 1943 roku informował: „10 Tigerów uległo awariom podczas przejazdu do rejonu ześrodkowania batalionu”. Nazajutrz: „6 czołgów uszkodzonych wskutek działań przeciwnika, a w 7 wykryto uszkodzenia mechaniczne silnika i skrzyni biegów”.Warto dodać, że ewentualna naprawa była dosłownie koszmarem dla mechanika. Wystarczy wspomnieć, że by wymienić którekolwiek z wewnętrznych kół jezdnych, trzeba było demontować te zewnętrzne. Wymiana drążka skrętnego wymagała zdjęcia prawie wszystkich z 48 kół mechaniczne, takie jak odpadanie kół czy śrub na wale przednim, były tymczasem codziennością. Co więcej, po dłuższej jeździe z rur wydechowych PzKpf VI buchały metrowej długości płomienie. Z kolei od nieszczelnych przewodów zapalały się silniki, co zresztą wykazało wady układu gaśniczego w przedziale napędowym. Latem dowódcy alarmowali, że długotrwała jazda ciężkich maszyn w upale jest technicznie remontoweNic dziwnego, że do obsługi technicznej Tygrysów potrzebna była niemal osobna armia. Zwykłe kompanie remontowe, towarzyszące tankom typu III i IV, nie wystarczały. Dysponowały bowiem „zaledwie” trzema ciągnikami półgąsienicowymi oraz jednym ciężkim ciągnikiem z dźwigiem obrotowym. Był jeszcze sześciotonowy dźwig Bildstein i dziesięciotonowy żuraw Demag, bez którego nie można było podnieść ślad za atakującymi PzKpfw VI poruszały się specjalne plutony remontowe. Najczęściej wzywano je do spadających gąsienic, co zdarzało się prawie zawsze przy manewrowaniu na wstecznym biegu. Do tego w kolumnach logistycznych przemieszczały się mobilne warsztaty oraz sekcje plutonu ewakuacyjnego. Nieustannie narzekały one na braki czołgów ewakuacyjnych Bergepanther. Takich napraw jak wymiana silnika, skrzyni biegów, zbiornika paliwa czy układu chłodzenia można było dokonać tylko w bazie warsztatowej w głębi ugrupowania zmorę stanowiła też wymiana części. Magazyny z odpowiednim zaopatrzeniem często znajdowały się daleko od frontu, a zużycie podzespołów prawie czterokrotnie większe, niż dostawy na front. Kiedy latem 1944 roku, podczas odwrotu spod Dyneburga, trzy czwarte Tygrysów z 502 Batalionu uległo uszkodzeniom, niektóre holowano ponad 100 kilometrów. Ich podwozia ulegały skład części ewakuowano z Rygi do Królewca, a przewozy kolejowe strefie Grupy Armii „Północ” były sparaliżowane. W efekcie mechanicy oddziału przez dwa tygodnie dorabiali potrzebne elementy z… tego, co przeciwieństwie do Tygrysów modułowo zbudowane Shermany naprawiano bez trudu. Ponieważ mechanizm przeniesienia napędu umieszczono w przednim wale („nosie”) czołgu, jego wymiana była w warunkach polowych szybka i prosta. W parkach maszynowych czekały też nowe wieże, które błyskawicznie można było włożyć do starych „wanien”. Co więcej, pododziały remontowe z łatwością wymieniały silniki, i to na bezpośrednim zapleczu średnie czołgi wygrywały też pod względem mocy i wytrzymałości. Radziły sobie choćby z trzytonowym spychaczem. Ich radzieckie i niemieckie odpowiedniki mogły o tym tylko pomarzyć. Na dodatek ich silniki i zawieszenie wytrzymywały bez trudu 1000 kilometrów przebiegu. Producenci dawali im wręcz gwarancję na 2500 mil! Pantery i Tygrysy mogły im dorównać tylko, gdyby ustawiły się w przy takiej przewadze wzięło się powszechne przekonanie, że Sherman nie był czołgiem doskonałym? Wpłynęły na nie codzienne narzekania anglosaskich asów pancernych. O M4 mówiono nawet pogardliwie „zapalniczka”, podkreślając jego łatwopalność. Niesłusznie, bo wszystkie tanki się paliły. Czołgiści niemal nigdy nie mówili o „zniszczeniu” wrogiej maszyny, a o jej „spaleniu”. A pojazd stworzony przez konstruktorów z USA wygrywał i na tym polu. Tylko on miał mokre komory amunicyjne, chroniące przed wybuchem. Tak jak i żyroskopową stabilizację armaty, ale to już inna gąsieniceWarto wspomnieć jeszcze utrapieniach logistycznych, których dostarczały „najlepsze” czołgi. Do transportu drogowego (a utwardzonych dróg brakowało) nadawała się jedynie platforma Culemeyer SdAnh 121 o nośności 65 ton. Bezużyteczny był zestaw drogowy Faun L900, który bez trudu przewoził dwa PzKpfw IV, ważące po 28 ton do transportu kolejowego używano sześcioosiowych wagonów typu SSyms. Z uwagi na małą nośność rosyjskich mostów, każde dwie platformy z PzKpfw VI musiano przedzielać trzema pustymi wagonami towarowymi. Do tego Tygrysy wymagały również specjalnych ramp, których – jak można się domyślić – zawsze brakowało. Nie wspominając już o tym, że platformy kolejowe okazały się za wąskie na ciężkie czołgi. Na czas transportu trzeba więc im było wymieniać gąsienice!Epopeję ciężkich czołgów III Rzeszy zakończył ich masowy udział w operacji Wacht am Rhein, jak określano ostatnią niemiecką ofensywę w Ardenach. Atak ciężkich maszyn w zalesionych górach miał jednak niewiele sensu. W rzeczywistości „cudowna broń” i „święty Graal” Hitlera skończył tak jak jego kapłan. Jeśli wygrała, to tylko na polu public zdjęć: © Wydawnictwo Znak Polska będzie musiała prowadzić wojnę ruchomą i niezależnie od powodzenia wojny na zachodzie może przeżywać okupację niemiecką i sowiecką. Pierwsza zniszczyłaby nas materialnie, druga zniszczyłaby narodowo i politycznie – pisał na początku 1939 roku Władysław Studnicki. Poniżej prezentujemy fragment książki Studnickiego "Wobec nadchodzącej drugiej wojny światowej Broń, technika wojskowa RM Wydawnictwo: RM Oprawa: Miękka Oszczędzasz 15,89 zł (35% Rabatu) Wysyłka: 1-2 dni robocze+ czas dostawy Opis Najważniejsze typy czołgów z lat drugiej wojny światowej – historia ich powstania i udziału w walkach oraz ich parametry tej bogato ilustrowanej publikacji Thomas Anderson, znawca militariów z okresu drugiej wojny światowej, przedstawia wszystkie typy czołgów, które odegrały większą rolę podczas tego konfliktu, zarówno te w wojskach niemieckich i ich sojuszników, armiach Włoch i Japonii, jak i czołgi w siłach pancernych państw alianckich – ZSRS, USA, Wielkiej Brytanii i Francji. Dokładnie opisuje poszczególne typy, a także podaje szczegółowe zestawienia ich danych taktyczno-technicznych. Przeglądu tego dopełniają liczne niepublikowane dotąd zdjęcia i fragmenty relacji Anderson jest znawcą niemieckiej broni pancernej z czasów drugiej wojny światowej i autorem poczytnych książek z dziedziny historii militarnej. Po polsku ukazały się jego monografie poświęcone słynnym niemieckim czołgom: Tygrys (Wydawnictwo RM 2017) i Pantera (Wydawnictwo RM 2018), oraz kompendia Niemiecka broń pancerna 1939–1942 (Wydawnictwo RM 2019) i Niemiecka broń pancerna 1943–1945 (Wydawnictwo RM 2020). Szczegóły Tytuł Czołgi II Wojny Światowej Inne propozycje autorów - Anderson Thomas Podobne z kategorii - Broń, technika wojskowa Darmowa dostawa od 199 zł Rabaty do 45% non stop Ponad 200 tys. produktów Bezpieczne zakupy Informujemy, iż do celów statystycznych, analitycznych, personalizacji reklam i przedstawianych ofert oraz celów związanych z bezpieczeństwem naszego sklepu, aby zapewnić przyjemne wrażenia podczas przeglądania naszego serwis korzystamy z plików cookies. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień przeglądarki lub zastosowania funkcjonalności rezygnacji opisanych w Polityce Prywatności oznacza, że pliki cookies będą zapisywane na urządzeniu, z którego korzystasz. Więcej informacji znajdziesz tutaj: Polityka prywatności. Rozumiem Zakończenie walk w Europie podczas II wojny światowej było upragnionym i długo oczekiwanym zwycięstwem i triumfem nad niemiecką tyranią. Podpisanie kapitulacji przez przedstawicieli III Rzeszy nastąpiło 7 maja 1945 r. w Reims, jednakże na skutek niespełnionych ambicji sowieckich ta ceremonia została powtórzona 8 maja w Berlinie. Związek Sowiecki nie uznawał…
Kampania wrześniowa obrosła wieloma mitami. Część z nich to echa skutecznej propagandy Goebbelsa, inne to ślady prób tłumaczenia rozmiarów klęski, a jeszcze inne to po prostu zwykłe przekłamania czy niedomówienia. Z którymi warto się rozprawić? Mit: kawaleria była anachronizmemPrawdopodobnie najsłynniejszą bitwą polskiej kawalerii jest bitwa pod Mokrą. Wołyńska Brygada Kawalerii, wsparta batalionem piechoty i pociągiem pancernym, starła się wówczas z niemiecką 4 Dywizją Pancerną. Ułani przeciwko czołgom? Oczywiście. I ułani w broń przeciwpancerną, walcząca w oparciu o własne umocnienia polska kawaleria jednego tylko dnia zniszczyła około 100 niemieckich pojazdów pancernych. I sprawiła, że niemiecka dywizja po stracie ponad 1000 ludzi przez kolejne dwa dni przestała być zdolna do stereotypom polscy kawalerzyści (szwoleżerowie, ułani i strzelcy konni) nie walczyli jak średniowieczni rycerze, atakując konno z lancą w dłoni, ale raczej jak piechota zmotoryzowana. "Kawaleria porusza się konno, walczy pieszo" – głosiła przedwojenna instrukcja. Konie służyły przede wszystkim do szybkiego przemieszczania się, zapewniając zdolność manewru niedostępną dla jednostek piechoty. Jednocześnie pozwalały działać tam, gdzie brak dróg uniemożliwiał wykorzystanie zdjęć: © Domena publicznaWielkopolska Brygada Kawalerii w 1939 kawalerii były stosowane przez całą drugą wojnę światową. Ostatnia szarża polskiej kawalerii, wsparta czołgami i artylerią, miała miejsce pod koniec II wojny światowej, w marcu 1945 roku pod ułani atakowali szablami niemieckie czołgiZ mitem rzekomo przestarzałej formacji związany jest inny, na szczęście coraz częściej dementowany. Chodzi o rzekome szarże polskich kawalerzystów z szablami i lancami na niemieckie czołgi, będące wytworem propagandy Goebbelsa (a w zasadzie pomyłki włoskich korespondentów). Niestety, szkodliwą narrację podtrzymał i utrwalił reżyser Andrzej Wajda, który w filmie "Lotna" zawarł absurdalne sceny z polskimi ułanami, szarżującymi konno na niemieckie czołgi i tnącymi szablą ich ten opiera się na przebiegu bitwy pod Krojantami, gdzie polska kawaleria zaatakowała i rozbiła zaskoczone siły niemieckie, ale poniosła straty w wyniku kontrataku, wykonanego przez niemieckie samochody od tego kawaleria przeprowadzała szarże, ale w określonych, uzasadniających to warunkach: na zaskoczonego, nieumocnionego przeciwnika czy na rozproszony oddział. 23 września 1929 roku doszło do bitwy pod Krasnobrodem - prawdopodobnie jedynego klasycznego starcia polskiej i niemieckiej kawalerii. Szarżowały na siebie oddziały niemieckiego 17 Pułku Rajtarów Bamberskich i polski 1 szwadron 25 pułku ułanów, a kawalerzyści walczyli ze sobą przy pomocy szabel. Polska jazda zmusiła wówczas niemiecki oddział do kampania w Polsce była blitzkriegiem (wojną błyskawiczną)Wojna w Polsce nie była wojną błyskawiczną, na co zwraca uwagę brytyjski korespondent wojenny i popularyzator historii, Richard Hargreaves. Występowały tam, co trzeba podkreślić, elementy blitzkriegu - w postaci szybkich uderzeń jednostek pancernych. Sprawdzały się jednak tylko w początkowych zdjęć: © Domena publicznaNiemiecka broń pancernaWbrew założeniom, które udało się zrealizować np. we Francji czy w Rosji, Niemcy nie byli w stanie odcinać od reszty sił i niszczyć dużych jednostek w tzw. kotłach, polskie oddziały mimo strat były w stanie wycofywać się, zachowując zdolność plan kampanii, zakładający odcięcie i zniszczenie głównych sił Polski na zachód od Wisły, okazał się niemożliwy do zrealizowania i musiał być modyfikowany. Co więcej, tempo natarcia szybko spadło, a od drugiego tygodnia wojny ciężar prowadzonych działań spoczywał na jednostkach Niemcy zwyciężali, bo mieli potężne czołgiPodczas kampanii wrześniowej Niemcy nie mieli żadnych czołgów ciężkich, a czołgi średnie stanowiły około 10 proc. ogólnej liczby broni pancernej. 90 proc. niemieckich czołgów była czołgami lekkimi, z czego połowę stanowiły przestarzałe i symbolicznie uzbrojone w karabiny maszynowe Panzerkampfwagen niemieckiej broni pancernej w pierwszej, zwycięskiej dla Niemców połowie wojny, opierała się nie na technicznej doskonałości czołgów, ale na taktyce, umiejętności współdziałania wielu rodzajów wojsk, koncentracji sił i dobrze działającej łączności. Swoje największe sukcesy III Rzesza osiągnęła do 1942 roku, gdy podstawę Panzerwaffe stanowiły czołgi lekkie. Lata, gdy na froncie walczyły słynne Pantery i Tygrysy to czas, gdy III Rzesza ponosiła Niemcy mieli samochody, Polacy wozy zaprzężone w konieKolejny "konny" mit dotyczy organizacji transportu. To prawda, że polska armia bazowała na transporcie konnym, a poziom zmotoryzowania był niski. Ale na transporcie konnym bazował także zdjęć: © Bundesarchiv, Bild 183-E10457 , CC-BY-SA kawalerzyści przekraczają granicę z PolskąChoć Niemcy dysponowali większą liczbą samochodów (ok 1500 samochodów i motocykli na dywizję), przez całą II wojnę światową byli całkowicie zależni od transportu konnego. Na początku wojny każda z niemieckich dywizji piechoty miała na stanie 4-6 tys. koni pociągowych. Wehrmacht zaczynał wojnę z około 600 tys. koni. W 1945 roku miał ich na stanie około 1,5 wojna we wrześniu 1939 roku toczyła się tylko na terenie Polski1 września 1939 roku to Niemcy byli agresorem. Mimo tego na początku wojny, na etapie tzw. "bitwy granicznej" niektóre z polskich związków taktycznych nie broniły się, ale przeszły do kontrataku. 2 września, na rozkaz gen. bryg. Romana Abrahama, dowódcy Wielkopolskiej Brygady Kawalerii, polskie oddziały wkroczyły na terytorium III Rzeszy, po walkach docierając do miejscowości Geyersdorf i Fraustadt (Wschowa).Wypad został przeprowadzony siłami 55 pułku piechoty, wspartymi przez samochody pancerne, tankietki i artylerię, wywołał po niemieckiej stronie panikę, której efektem był zamiar ewakuacji Głogowa. Po kapitulacji Polski dowódca grupy, która zaatakowała niemieckie terytorium, kapitan Edmund Lesisz, został w oflagu odnaleziony przez Gestapo i rozstrzelany.
6bJhSSH.
  • kqumzqx7hb.pages.dev/36
  • kqumzqx7hb.pages.dev/52
  • kqumzqx7hb.pages.dev/26
  • kqumzqx7hb.pages.dev/61
  • kqumzqx7hb.pages.dev/64
  • kqumzqx7hb.pages.dev/7
  • kqumzqx7hb.pages.dev/62
  • kqumzqx7hb.pages.dev/25
  • rosyjskie czolgi drugiej wojny swiatowej